Gdzieś na skalistych przedmieściach Katmandu w Nepalu torturuje się nowo tkany dywan. Robotnicy śpiewają go palnikiem; powietrze wypełnia cierpki zapach płonących włosów. Zanim nadejdzie dzień, mężczyźni pogrążą dywan w kadziach z wodą, zgarną go żelaznymi zębami i zapełnią go drewnianymi wiosłami tak gwałtownie, że zewnętrzny obserwator może pomyśleć, że chcą go zniszczyć. Ale rzemiosło wykończenia dywanu jest dobrze strzeżoną sztuką, a tarasowe zbocze za nim jest ozdobione owocami takich prac: kalejdoskop z połyskującej wełny i jedwabiu, rozciągnięty do wyschnięcia wśród gęstego betonu i karbowanej blachy.
Pracownicy używają drewnianych łopatek do szorowania i mycia gotowego dywanika, gwałtownego procesu, który wydobywa naturalny połysk lanoliny w wełnie.
Oriental Birds, projekt Paula Smitha, jest rozciągnięty do wyschnięcia po ostatecznym myciu i wykończeniu.
To nieprzyzwoita scena, nie tylko ze względu na projekty na samych dywanach: Leopard Diane von Furstenberg skręca w pobliżu tęczowych pasków przez Paula Smitha; Pop-artowe kwiaty autorstwa Consuelo Castiglioni kwitną obok ekstrawaganckiej geometrii Kelly Wearstler. Zestawienie uderza w samo serce przedsiębiorstwa. Strona jest zakładem produkcyjnym dla firmy Rug, której racją bytu jest to małżeństwo tradycyjnego rzemieślnictwa z nowoczesnością.
Tkacze pracują w zespołach trójki w skoordynowanym wysiłku na pionowych krosnach; często są bliskimi przyjaciółmi lub rodziną.
Używając akwareli, rzemieślnik maluje wykres, który tkacze wykorzystają jako przewodnik do ukończenia dywanu.
"Zaczynasz od najlepszego projektu, a łączysz go z doskonałym kunsztem i masz zwycięzcę" - mówi Christopher Sharp. Wraz z żoną i partnerem biznesowym, Suzanne, Sharp zrewolucjonizował przemysł w 1999 roku, kiedy zaczął współpracować z wielkimi nazwiskami we wnętrzach i światach mody. Sharps kontynuują dzisiaj innowacje - dywany Vivienne Westwood, Thom Browne i Lorenzo Castillo niedawno dołączyły do rodziny - ale sukces firmy naprawdę zależy od dobrej tradycji tybetańskiego tkactwa.
Tkacz młotkuje rząd węzłów.
W zakładzie farbiarskim określone receptury są kalibrowane dla każdego odcienia przędzy.
Nepalska Dolina Katmandu, w której wielu Tybetańczyków przeprowadziło się po chińskiej inwazji na ich kraj w 1959 roku, jest miejscem rzemiosła. Węzeł tybetański to szybka metoda, która chwyta zaskakująco ostre wzory i produkuje jeden z najtrwalszych tkanin na świecie. "Dobrze wykonany dywan jest naprawdę wytrzymały" - mówi Sharp. "Istnieją tybetańskie dywany, które sięgają XVI wieku." Kolejny klucz to sama wełna. "Nasze pochodzi z płaskowyżu tybetańskiego", mówi Sharp. "Jest wysoko na wysokości, więc zwierzęta produkują dużo lanoliny", naturalny środek ochronny. Starannie obrobiona wełna zachowuje lanolinę, która działa jak środek odstraszający plamy i nadaje blasku dywanowi przez całe życie (ta męcząca metoda wykończenia pomaga uzyskać naturalny połysk dywanu).
Pracownik strzyża zbłąkane włókna z gotowego wzoru Paula Smitha.
Dziewicza wełna tybetańska waży się do barwienia.
Każdy krok w produkcji dywanów odbywa się ręcznie, od mycia świeżej wełny przez buddyjskich mnichów w czystych jeziorach himalajskich po wirowanie, farbowanie i tkanie. Skrupulatna formuła przechodzi od przędzy do dywanu w 16 tygodni. Choć znani projektanci domu są odwieczną atrakcją, usługi na zamówienie również stanowią duży wydatek. Pewnego razu klient, który szukał dywanu w odpowiednim odcieniu niebieskiego, znalazł go w stalowych oczach sprzedawcy w londyńskim sklepie firmy. Jego urzekające spojrzenie, wyryte w niezliczonych węzłach wełny, teraz prowadzi do jakiegoś salonu w Holland Park, gdzie przez wieki może nadal trwać w mroku. therugcompany.com.
Tybetańscy robotnicy zbierają motki przędzy pozostawionej do wyschnięcia po farbowaniu.
Ta historia pierwotnie pojawiła się w numerze VERANDA styczeń-luty 2017 r.